Ognisko w Siemiatyczach – Dom Zakonny Sióstr Karmelitanek

Dom Zakonny
Karmelitanki-168 Spotkania Ogniska odbywają się w Domu Zakonnym Sióstr Karmelitanek, ul. Głowackiego 2. Opiekunem duchowym wspólnoty jest Ks. Piotr Arbaszewski.
Klasztor Sióstr Karmelitanek >>>
Stowarzyszenie OPP
program do pit - darmowy

W niedzielę 26 lipca po raz kolejny rozpaliliśmy Ognisko Wiernej Miłości Sychar w Siemiatyczach. Spotkanie rozpoczęliśmy wspólną modlitwą w kaplicy, następnie odbyła się część formacyjna.
Uczestniczyło w niej 10 osób, tym razem nie było z nami naszego opiekuna duchowego. Po przypomnieniu zasad obowiązujących na spotkaniu, przeszliśmy do rundy dzielenia, po której rozważaliśmy Słowo Boże. Rozważania przygotowała Milena. Na kolejnym spotkaniu rozważać będziemy dalszą część Ewangelii wg św. Jana – J8, 48-59. Rozważania przygotuje Monika.
Część konferencyjną poprowadziła liderka, kontynuowaliśmy temat związany z nadzieją chrześcijańską. Przypomnieliśmy, że nadzieja jako cnota boska jest cnotą wlaną – nie mogę jej wypracować, mogę jedynie popracować nad swoją otwartością. Wiara, nadzieja, miłość – dzieją się w sercu, jedna pociąga za sobą drugą. O nadziei mówimy wówczas, gdy odkrywamy sytuację realnego zagrożenia naszego lub osób nam bliskich. Może to być choroba, brak miłości, wewnętrzna pustka, opuszczenie przez współmałżonka, zdrada współmałżonka, itp. Nadzieja pojawia się tam, gdzie mają miejsce przeżycia bardzo dotkliwe i bolesne. Tego rodzaju doświadczenia są dla człowieka próbą, przeżywane są jako zagrożenie życia. W takim obszarze spraw może pojawić się nadzieja. Nadzieja jest „trudnym dobrem przyszłym”. To nie jest łatwa dla człowieka postawa. Ona prowadzi człowieka tam, gdzie jeszcze nie był. Człowiek, który nosi w sobie nadzieję nie pozwoli się innemu zniszczyć. Ten, który na to pozwala, tym samym nie ma odniesienia do czegoś w sobie lub poza sobą, co byłoby dla niego mocnym oparciem. Przeżywanie swojego życia w nadziei ma miejsce, kiedy człowiek może odwołać się do czegoś w sobie w chwilach zagrożenia, niepewności. Nadzieja jest w naszym wnętrzu, nie zaś w tym, co nas otacza. Jest warunkiem życia i jego esencją, jest ukierunkowaniem serca na przyszłość, nawet jeśli rozum mówi, że już wszystko stracone. Nadzieja może się obudzić w rozmowie z Bogiem, w spotkaniu z drugim człowiekiem, który dzieli się świadectwem swojego życia. Niestety doświadczenie skrzywdzenia może zniszczyć w nas nadzieję. Doznając krzywdy ze strony człowieka, możemy doświadczać zanikania w nas ufności, jaką mieliśmy wobec Boga. Zawiedzeni na człowieku przenosimy nasze doświadczenie na Boga. Nawet jeśli słyszymy, że Bóg jest miłością, wierzymy w to, lecz jest to przyjęcie werbalne. W wewnętrznym nastawieniu pozostaje nieufność wobec Niego, ślad głębokiej rany zadanej nam przez człowieka.
Bardzo trafnie istotę nadziei określił Vaclav Havel:
„Nadzieja to nie to samo, co optymizm. To nie jest przekonanie, że coś musi się udać, ale pewność, że coś ma sens, niezależnie od tego czy się uda, czy nie”

Spotkanie zakończyliśmy modlitwą o odrodzenie małżeństwa, która daje nam nadzieję na to,że każde trudne sakramentalne małżeństwo jest do uratowania.

Serdecznie zapraszamy na kolejne spotkanie naszego ogniska, które odbędzie się już w tę niedzielę 9 sierpnia o godzinie 15:00 w domu zakonnym ss Karmelitanek w Siemiatyczach.